że nudne, bez perspektyw. A mi tu całkiem nieźle.
I chmurki nad głową, i robaka tu i ówdzie można znaleźć,
i cień pod drzewami, by podumać nad gdaczkowym losem...
Tak, tak - własne podwórko, choćby lada jakie, to los wygrany
na loterii.
Nie wierzysz?
Spytaj tych, co w klateczkach przestępują z nogi
na nogę i nie wiedzą, co to wiatr i słoneczko...
Podwórko, dobrze, że jesteś!
Gdaczka nie-pospolita
proj. Agnieszka Przybylska |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz